
Składniki:
- 550 g mąki pszennej
- 14 g drożdży suchych lub 30 g drożdży świeżych
- 250 ml mleka, letniego
- 2 jajka
- 2 żółtka
- 70 drobnego cukru do wypieków
- duża szczypta soli
- 100 g masła, roztopionego i przestudzonego
- 1 łyżka rumu/wódki
- powidła śliwkowe do nadziewania
- cukier puder do oprószenia
Mąkę pszenną przesiać, wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn).
Dodać pozostałe składniki na ciasto i wyrobić, pod koniec dodając roztopiony tłuszcz. Wyrabiać kilka minut, aż ciasto będzie gładkie i miękkie (starając się nie dosypywać mąki, mimo iż ciasto będzie się kleiło ( wyrabiałam mikserem z hakiem do ciasta). Wyrobione ciasto uformować w kulę, włożyć do oprószonej mąką miski, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 1,5 godziny).
Po tym czasie ciasto wyjąć na oprószony mąką blat, krótko wyrobić. Formować ręcznie - odrywać kawałki ciasta, odważyć około 65 - 70 g na każdy pączek, formować kulki, następnie odłożyć je na ręczniczek lub stolnicę oprószoną mąką pszenną. Pączki przykryć i pozostawić w cieple do podwojenia objętości (około 25 - 40 minut, pączki powinny być dobrze napuszone, ale nie przerośnięte).
Po wyrośnięciu smażyć pączki w oleju rozgrzanym do temperatury 175ºC, po mniej więcej 1,5 minuty z każdej strony.
Powidła śliwkowe przełożyć do rękawa cukierniczego zakończonego tylką do nadziewania i nadziewać nimi jeszcze ciepłe pączki. Oprószyć cukrem pudrem. Przepis z niezawodnej jak zawsze strony "Moje wypieki". Pozdrawiam życzę smacznego.
1 komentarz:
Mmm, pączki z powidłami... Uwielbiam! :)
Prześlij komentarz